
Październikowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej przyniosło historyczny, rekordowo niski poziom stóp procentowych – podstawowa stopa NBP wynosi 2.00%, Fakt ten niewątpliwie ucieszy spłacających kredyty, jednak dla inwestorów stanowi spore wyzwanie, ponieważ bezpośrednio przekłada się na wysokość oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych. Jak zatem inwestować, aby wyjść na swoje? Pierwszym krokiem jest analiza rynku dająca nam możliwość zapoznania się z ofertą banków oraz instytucji finansowych, gdyż zależy im na naszej gotówce równie mocno, jak nam na powiększeniu kapitału. Być może zmieniając bank i przenosząc oszczędności uzyskamy konkurencyjne oprocentowanie lub oferta dla nowych klientów będzie atrakcyjniejsza niż dla tych, którzy już deponują swoje oszczędności w danym banku. Po drugie, w zależności od naszego planu oraz kapitału, jakim dysponujemy możemy rozważyć bardziej ryzykowne instrumenty, na przykład fundusze inwestycyjne, przy odpowiednim zbudowania portfela inwestycyjnego zmniejszymy ryzyko osiągając tym samym satysfakcjonujący poziom dochodu. Po trzecie, mając nadzieję na wzrost oprocentowania możemy rozważyć długoterminową lokatę kapitału, nadrabiając tym samym ewentualne straty w końcowym okresie inwestycji. Takie działanie jest, bowiem najbardziej skuteczne ze wszystkich.